wtorek, 12 kwietnia 2016

Przy tobie wszystkiemu sprostam





Jesteś tu przy mnie
Noc się chyli
Nad ranem bywa nieprawdziwie
Jesteś tu przy mnie
Trochę cię dziwi,
Że ja niczemu się nie dziwię

A znamy się przecież od godzin pięciu
Nie, nieprawda!
Czy się nie domyślasz,
Że zagarnąłem cię pamięcią
Na długo przed tym zanim przyszłaś

Taka ciebie wymyśliłem
Gdy okno bielało nad ranem
Wszystkie w tobie zamieściłem
Wiersze nienapisane
Najlepiej jak umiałem
Z każdym uśmiechem, gestem
Tylko nie przewidziałem
Że jesteś

Taką ciebie wymyśliłem
Nad stołem zalanym winem
Kiedy twoje zdrowie piłem
W niejedną szarą godzinę
Za chwilę noc upadnie
Spojrzyj kochanie – dnieje
To chwila, gdy najładniej
Istniejesz

Taka ciebie wymyśliłem
Wśród tylu słów bezimienną
Kiedy ciszy motywem
Niebo szarzało nade mną
Kiedy za dużo chciałem
W swoim łagodnym obłędzie
Wtedy nie przewidziałem,
Wtedy nie przewidziałem,
Że będziesz

Los dobrze się ze mną obszedł
Przy tobie wszystkiemu sprostam
Tylko o jedno cię proszę –
POZOSTAŃ
 


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz