..szalem moich tęsknot
otulona wierszem
szalem moich tęsknot
powoli wraz ze mną
do domu drepczesz
nasyceni jadłem
co na stole stało
winem napojeni
aż miło się stało
powolutku idziemy
pod ramię mnie trzymasz
porządna z Nas Para
porządna'ś dziewczyna
i aby w szczegółach
nadrobić rozmowę
wiodę Cię ścieżką, parkiem
gdzie rosną drzewka młode
szeptem wciąż nasycam
Twoje uszko wabne
które kąsam czasem
by było zabawniej
rozpaleni Oboje
wymieniamy się słowem
oswajamy się bardzo
bardzo zmysłowo
kiedy już docieram z Tobą
pod bram grodzie
Ty mnie w pąsach wabisz
aby wszedł na schody
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz